czwartek, 2 lutego 2012

Spaghetti a la Carbonara

Połączenie boczku, wysokoprocentowej śmietanki i parmezanu, jaja, makaron... no cóż, powiedzmy to sobie jasno - ten przepis z pewnością nie pomoże nam schudnąć ale... dla tak obłędnego smaku od czasu do czasu naprawdę warto zgrzeszyć :) Przed nami – Spaghetti a la Carbonara!



Jeśli zastanawialiście się kiedyś, skąd wzięła się ta dźwięczna nazwa, odpowiedź może Was nieco zaskoczyć - otóż z węgla! :) Chodzi o widoczny na makaronie, świeżo zmielony czarny pieprz, przypominający wyglądem węgiel (carbone). W różnych regionach Włoch spotkać można różne wersje przepisu. Obowiązkowe są jajka ale nie wszyscy dodają śmietanę i cebulę, niektórzy z kolei dolewają białe wino. Carbonarę podaje się natomiast niezmiennie z królem makaronu – spaghetti.

Nasza propozycja jest taka:

Składniki:

- 200 g makaronu spaghetti
- 170 g wędzonego boczku pokrojonego na cienkie plasterki lub pancetty
- 50 g tartego parmezanu lub jego zastępnika (u nas Corregio)
- 3 rozptrzepane jajka (uprzednio sparzone wrzątkiem)
- 300 ml śmietanki 30%
- ząbek czosnku drobno posiekany
- 1 średnia cebula drobno posiekana
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól morska do smaku
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu

Wersja nieco lżejsza (bo o wersji „light” przy Carbonarze byłoby nieprzyzwoicie pisać... ;)

- zwykły makaron zamieniamy na pełnoziarnisty
- śmietankę 30% zastępujemy śmietanką 18% (u nas Łaciata do zup i sosów)
- pozwalamy sobie na odrobinę wybredności przy wybieraniu boczku w sklepie, testując granice dyplomatyczności pani ekspedientki pytaniem: „Czy znajdzie się jakiś chudy boczek?”

Wykonanie Carbonary wymaga od nas odrobiny synchronizacji czynności ale sytuacja jest jak najbardziej do opanowania :) Będzie nam natomiast łatwiej, jeśli zadbamy o kilka rzeczy:
  1. makaron dobrze jest odcedzić dopiero wtedy, gdy mamy już gotowy sos, nie przelewając go zimną wodą – dzięki temu jest gorący a nie zdąży się jeszcze skleić
  2. w trakcie przygotowywania sosu jajka nie powinny się ściąć; jeśli sos gęstnieje zbyt  szybko, możemy na chwilę zdjąć go z ognia
  3. jeżeli chcemy, żeby danie było gorące a nie ciepłe, możemy podnieść nieco temperaturę samych talerzy np. podgrzewając je przez chwilę w mikrofali
Zaczynamy od sosu: w misce mieszamy jaja, śmietankę i parmezan, doprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy makaron i gotujemy al dente. Na patelnię z oliwą wrzucamy cebulę a kiedy się zeszkli dodajemy boczek i czosnek, chwilę smażymy aż boczek się lekko podtopi i zarumieni. Zmniejszamy ogień i wlewamy na patelnię śmietanowy sos, mieszamy aż nieco zgęstnieje uważając na jajka, aby się nie ścięły. Odcedzony makaron mieszamy z sosem i od razu podajemy, najlepiej w duecie z czerwonym wytrawnym winem :) 

Buon appettito! :)

1 komentarz:

  1. Słynne spaghetti, które jest ponoć nawet lepsze niż w 4* hotelu;) muszę wypróbować przepis:)

    OdpowiedzUsuń